Beniaminków dwóch. Różni ich praktycznie wszystko!

20.09.2017
W 1/8 finału Pucharu Polski zmierzą się ze sobą beniaminkowie Lotto Ekstraklasy - Górnik Zabrze i Sandecja Nowy Sącz. W tabeli obie drużyny nie odbiegają znacząco od siebie, ale za to przy Roosevelta jest zdecydowanie spokojniej.
Łukasz Sobala/Press Focus
Rozgrywki Nice I ligi wygrała Sandecja Nowy Sącz, która miała trzy punkty więcej od Górnika Zabrze. Szczebel wyżej nieznacznie lepiej radzi sobie śląska drużyna, która po dziewięciu spotkaniach ma 16 "oczek" - o dwa więcej od swojego pucharowego rywala. Oba kluby mogą więc być zadowolone z tego, jak weszły w nowy sezon. I... to właściwie jedyna rzecz, która je łączy.

"Trójkolorowi" grają niezwykle widowiskowo i w ich meczach padły już 33 bramki - w pojedynkach ekipy z Nowego Sącza... prawie dwa razy mniej, bo zaledwie 17. Sam Igor Angulo strzelił więcej goli (11) od Sandecji (9)! Oba kluby są też na przeciwnych biegunach jeśli chodzi o frekwencję. W Zabrzu jeszcze nie przydarzyło się spotkanie, w którym byłoby mniej niż 20 tysięcy ludzi, z kolei w Nowym Sączu Niecieczy, gdzie w zastępstwie gra Sandecja, w czterech dotychczasowych starciach było 10 tysięcy kibiców, ale łącznie.

Zabrzanie są chwaleni praktycznie na każdym kroku - za styl gry, za młody skład (w ostatnim meczu średnia wyjściowej "11" to 24 lata, w Sandecji ponad 30), za frekwencję, ale też atmosferę w klubie. Hit górniczej szatni "Buona sera" śpiewają już kibice, Angulo gotuje zupę dla kolegów z drużyny, a piłkarze wychodzą na rozgrzewkę w koszulkach dedykowanych kontuzjowanym zawodnikom. Sandecja? Mówi się o niej głównie przy okazji konfliktów.

Zaczęło się od słynnego już "testowania" Freddy'ego Adu. Trener Radosław Mroczkowski uznał, że nie będzie testował Amerykanina, którego przywieźli mu na trening. Szkoleniowiec popadł w konflikt z dyrektorem sportowym - dobrze znanym w Zabrzu - Arkadiuszem Aleksandrem. W klubie otwarcie mówili, że cel został jednak osiągnięty - o klubie było głośno.

Ostatnio znów było głośno - o kolejnym konflikcie Mroczkowskiego - tym razem z rzecznikiem prasowym Sandecji. Trener miał powiedzieć, że... nie przyjdzie na pomeczową konferencję, jeśli będzie ją prowadził pracownik odpowiedzialny za biuro prasowe nowosądeczan. Jak widać, beniaminkowie różnią się praktycznie we wszystkim...

Zwycięzca tego meczu awansuje do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z lepszym z pary Chojniczanka Chojnice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Bukmacherzy Fortuny szansę na wygraną Górnika ocenili kursem 2.0. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko jedno spotkanie i kto wie, może potrzebna będzie dogrywka i rzuty karne - kurs na awans zabrzan oceniono na 1,49.

Górnik Zabrze - Sandecja Nowy Sącz
Środa, 17:45
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również