Azoty - Górnik 38-34. Ostatni sprawdzian oblany
31.01.2015
Górnik grał bez będącego w Katarze Roberta Orzechowskiego, a także rehabilitującego się Adriana Niedośpiała. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego nie był też Mariusz Jurasik, który ma infekcję wirusową. W dodatku, na początku meczu parkiet z powodu kontuzji musiał opuścić Bartłomiej Tomczak. Uraz nie wygląda na poważny.
- Nie zagraliśmy zbyt dobrego meczu. Brakowało nam nominalnego prawego rozgrywającego w składzie, ale zespół Azotów także nie wyszedł w optymalnym składzie, więc nie był to decydujący czynnik. Drużyna jest już trochę zmęczona, zawodnicy czują rozegrane niedawno sparingi i to było widać. Rywale za często nas kontrowali, mieliśmy problem z ustawieniem obrony. Chłopakom należą się dwa dni wolnego - komentuje trener Patrik Liljestrand.
Azoty Puławy - Górnik Zabrze 38-34 (21-14)
- Nie zagraliśmy zbyt dobrego meczu. Brakowało nam nominalnego prawego rozgrywającego w składzie, ale zespół Azotów także nie wyszedł w optymalnym składzie, więc nie był to decydujący czynnik. Drużyna jest już trochę zmęczona, zawodnicy czują rozegrane niedawno sparingi i to było widać. Rywale za często nas kontrowali, mieliśmy problem z ustawieniem obrony. Chłopakom należą się dwa dni wolnego - komentuje trener Patrik Liljestrand.
Azoty Puławy - Górnik Zabrze 38-34 (21-14)
Polecane
Superliga mężczyzn
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów