Adam Marciniak: Górnik był od nas lepszy

05.07.2015
Wczorajszy mecz Górnika Zabrze z AEK Larnaka był okazją dla Adama Marciniaka, by spotkać się z dawnymi kolegami z drużyny.
Norbert Barczyk/Pressfocus
Marciniak trafił do Larnaki z Cracovii po zakończeniu poprzedniego sezonu. Dlaczego akurat ten kierunek obrał były obrońca Górnika? - Cypryjczycy się do mnie odezwali, czy byłbym zainteresowany ich ofertą. Odpowiedziałem, że możemy rozpocząć rozmowy, tym bardziej, że oferty z Cracovii czy innych klubów w kraju były przeciętne. Propozycja AEK-u jest niezła finansowo, ale przede wszystkim skusiła mnie oferta sportowa, czyli udział w III rundzie kwalifikacji Ligi Europy, okazja pokazania się szerszej publiczności. Zauważyłem, że ostatnio w Polsce jest trend na odmładzanie składów, w tym kierunku zmierza większość klubów. A na Cyprze mógłbym pograć na dobrym poziomie jeszcze kilka lat, dlatego postanowiłem spróbować swoich sił gdzie indziej - tłumaczy zawodnik.

Jest jedna rzecz, która martwi Marciniaka - pogoda. - Spędziłem na Cyprze tydzień i było naprawdę gorąco, a koledzy z drużyny przekonywali mnie, że to akurat chłodny tydzień. Zobaczymy jak będzie dalej... - zastanawia się 26-latek. - Traktuję ten wyjazd jako ciekawą przygodę. Dojedzie do mnie rodzina i mam nadzieję, że dzieci też będą zadowolone. Może przy okazji nauczą się angielskiego czy greckiego - dodaje.

Spotkanie Górnika z AEK zakończyło się wygraną zabrzan 3-1. Polski zespół był lepszy od drużyny, która wkrótce rozpocznie walkę o Ligę Europy. - My jesteśmy na początku przygotowań do sezonu. Pierwszy mecz o stawkę gramy pod koniec lipca, a nasza liga startuje dopiero pod koniec sierpnia. Na ten moment nasza forma nie wygląda tak, jak byśmy chcieli, ale ważne, by przyszła w odpowiednim momencie. Trzeba oddać, że Górnik był od nas lepszy i z tego co widziałem, od Rumunów także. My zostajemy tu do środy, zagramy jeszcze sparing z Pogonią Szczecin, a potem wracamy na Cypr, by być w jak najlepszej formie przed rywalizacją o Ligę Europy - mówi Marciniak.
źródło: gornikzabrze.pl / SportSlaski.pl

Przeczytaj również