#4 Waldemar Fornalik zszokował "Niebieskich"

01.01.2018
Kwiecień zaczął się od blamażu Górnika Zabrze w Kluczborku i przegranych mistrzostwach Polski hokeistów GKS-u Tychy. Kolejny cios otrzymał Ruch Chorzów - z klubu postanowił odejść Waldemar Fornalik, którego zastąpił Krzysztof Warzycha.
Norbert Barczyk/Press Focus
W Zabrzu tematem numer 1 była wstydliwa porażka z MKS-em Kluczbork. Po przegranej z najgorszą drużyną ligi kibice napisali oświadczenie, w którym domagali się kar dla piłkarzy. Dzień później klub odpowiedział na propozycję, proponując spotkanie, by omówić sytuację. Atmosfera już wtedy była mocno napięta, ale to nie był koniec kłopotów - po przegranej w fatalnym stylu z Zagłębiem Sosnowiec odsunięci od pierwszej drużyny zostali Rafał Kosznik, Dawid Plizga i Adam Danch - obrońca kojarzący się z Górnikiem jak mało kto.

- Doszliśmy do wniosku, że nastał moment na zmianę. To przede wszystkim moja decyzja. Przemyślana, przeanalizowana, dojrzewała we mnie od pewnego czasu... Coś się skończyło. Myślę, że niewiele byłbym w stanie już dać Górnikowi - pożegnał się Danch, który dla zabrzan w ciągu 10 lat zagrał w 303 oficjalnych spotkaniach. Bez niego wcale lepiej nie było. Na koniec miesiąca "Trójkolorowi" przegrali z Chrobrym Głogów. Po tym meczu podopieczni trenera Marcina Brosza zajmowali dziewiąte miejsce i mieli siedem punktów straty do Zagłębia Sosnowiec...

Zmienny nastrój panował w Chorzowie. Ruch w kwietniu nie wygrał ani jednego spotkania i zdobył tylko dwa punkty. Mógł - a raczej powinien - więcej, bo w Kielcach pudło sezonu zanotował Miłosz Przybecki, który miał przed sobą pustą bramkę, do której mógł nawet wbiec, tymczasem... zawodnik trafił w słupek. Pozytywną informacją był powrót do pracy przy Cichej Krzysztofa Ziętka, który objął funkcję dyrektora zarządzającego, a szefem marketingu został Aleksander Kaim. Atmosfera wokół klubu nie była zbyt przyjemna. - Ruch Chorzów ma 36 milionów długu - przyznał prezes Janusz Paterman, a piłkarze nie wyszli na jeden z treningów, protestując w ten sposób w związku z zaległościami finansowymi.

Prezydent Chorzowa przyznał, że miasto może wyłożyć na klub maksymalnie 3 miliony złotych, ale pod warunkiem, że znajdą się inni chętni do ratowania sytuacji. - Traktujemy to jako wyjście do dyskusji. Zobaczymy jak potoczą się dalsze rozmowy. Ważne jest nastawienie i podejście do sprawy. My nie chcemy pożyczki, proponujemy biznes i to nas różni od poprzedników - skomentował rzecznik prasowy Witold Jajszczok. To nie koniec nieprzyjemnych newsów - z klubu po przegranej 0:3 z Lechem Poznań odszedł Waldemar Fornalik.

- Zarząd jest rozczarowany nierespektowaniem przez trenera przyjętych ustaleń. Pomimo słabych wyników drużyny, nowy Zarząd publicznie obdarzył trenera Fornalika kredytem zaufania i uznał, że w zastanej sytuacji, kontynuowanie pracy szkoleniowej zaowocuje końcowym sukcesem w postaci utrzymania klubu w Ekstraklasie. Biorąc pod uwagę podany Zarządowi powód rezygnacji oraz publiczną deklarację Zarządu wspierającą trenera, niezrozumiałe są słowa Waldemara Fornalika oświadczającego, że nie czuł się ostatnio osobą wyłącznie odpowiedzialną za osiągane wyniki. Oświadczamy jednoznacznie: nikt w klubie nie ingerował w pracę trenera Fornalika - oświadczył klub. Pojawiły się też problemy z Patrykiem Lipskim, który już w zasadzie pakował się i szykował do zmiany barw.

Pozytywną informacją dla kibiców było głosowanie miejskich radnych, którzy podjęli decyzję o przeznaczeniu 2 mln zł na zakup akcji "Niebieskich". Głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja w urzędzie.

Kwiecień fatalnie rozpoczął się dla hokeistów GKS-u Tychy, którzy przegrali rywalizację o złoty medal mistrzostw Polski. W decydującym, siódmym meczu, przegrali z Cracovią po dogrywce, tracąc gola 45 sekund po rozpoczęciu dodatkowego czasu gry.

Więcej radości było w Katowicach, choć nie do końca tych sportowych - bo GKS dalej gubił punkty, których w kwietniu zdobył 10 na 15 możliwych. W końcu pojawiły się szczegóły budowy nowego stadionu, który powstać ma do 2021 roku w okolicy autostrady A4 i ulicy Bocheńskiego. Wybudowana ma być też hala dla siatkarzy oraz sześć boisk treningowych.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również