30. kolejka bez VAR-u. "Lepiej, żeby Siemaszko nie grał"

05.04.2018
Departament Rozgrywek Krajowych Polskiego Związku Piłki Nożnej poinformował, że 30. kolejka Lotto Ekstraklasy rozegrana zostanie bez systemu VAR. Powód? PZPN dysponuje tylko czterema wozami VAR.
Norbert Barczyk/Press Focus
W ostatniej kolejce fazy zasadniczej wyjaśni się kilka istotnych kwestii przed podziałem na grupy. Trzy kluby walczą jeszcze o to, by znaleźć się w górnej połówce i zapewnić sobie utrzymanie już teraz, inni grają o to - jak Górnik Zabrze i Piast Gliwice - by rozegrać na własnym obiekcie cztery a nie trzy mecze. Krótko mówiąc - 30. seria gier będzie bardzo ważna.

Mimo że do meczów pozostało jeszcze kilkadziesiąt godzin, to emocje związane z 30. kolejką już rozgrzały środowisko piłkarskie. Wszystko przez VAR, którego... w ten weekend nie zobaczymy. O ile sędziów mogących korzystać z tego systemu jest już sporo, tak za mało jest... wozów obsługujących VAR. Z tego powodu Zbigniew Boniek zaproponował, by podzielić kolejkę na dwa dni - tak, by nie trzeba było wyróżniać spotkań.

Kluby o propozycji podziału kolejki na dwa dni dowiedziały się dopiero we wtorek i zdecydowana większość uznała, że jest stanowczo za późno na zmianę decyzji. Postanowiono więc... nie korzystać z sytemu w ogóle. Po ogłoszeniu decyzji w mediach społecznościowych zawrzało i szybko kibice - oraz dziennikarze - podzielili się na dwa obozy.

Niewielki procent spotkań w historii Ekstraklasy odbył się z użyciem VAR. Teraz, kiedy podczas jednej (akurat ostatniej) kolejki zabraknie tego cudu techniki, mamy narodowe (w gronie kibiców o dziennikarzy) larum. Ze jak to? W ogóle bez VAR? Skandal - skomentował Marcin Tyc. - Żeby trochę Was rozbawić, bo widzę ze niektórzy smętni i wkurzeni,to mam taki mały postulat - lepiej jeżeli Siemaszko nie będzie grał w tej kolejce - odpowiedział z humorem Zbigniew Boniek.

Sytuacja z meczu Arka Gdynia Ruch Chorzów z poprzedniego sezonu jednak nie powtórzy się, bo Siemaszko pauzuje za kartki, jednak w przypadku dużej sędziowskiej wpadki możemy być pewni, że szybciej poznamy mistrza Polski niż zakończy się dyskusja o braku VAR-u...
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również