#3 "Wdowiec" w Gliwicach i falstart GieKSy

01.01.2018
W marcu Piast pożegnał się z Radoslavem Latalem i zatrudnił Dariusza Wdowczyka. Wciąż ligową stawkę gonił Ruch Chorzów. W Nice I lidze falstart zanotował GKS Katowice.
Norbert Barczyk/Press Focus
W marzec Piast Gliwice wchodził w strefie spadkowej i z nowym trenerem - Radoslava Latala zastąpił Dariusz Wdowczyk. - Za długo siedzę w piłce, by pewnych rzeczy nie widzieć. Łukasz Masłowski czy Stojan Vranjes to zawodnicy, którzy mogą nam wiele dać, ale muszą być odpowiednio przygotowani - powiedział po debiucie, w którym gliwiczanie przegrali u siebie 1:2 z Wisłą Kraków.

W kolejnych dwóch meczach było już znacznie lepiej - sześć punktów. Świetną formę złapał Gerard Badia, który w marcu strzelił pięć goli. Ruch zdobył siedem "oczek". Grać zaczęli też I-ligowcy. Naszym największym faworytem do awansu była GieKSa. - Jesteśmy przygotowani na walkę o pełną pulę - zapowiadał przed pierwszym ligowym meczem trener GKS-u Katowice, Jerzy Brzęczek. Jego zespół zaczął bardzo słabo - zdobył zaledwie dwa punkty w trzech meczach. Od wygranej w derbach z GKS-em Tychy zaczął Górnik Zabrze, ale później grał w kratkę.

Do końca marca drużyny z Lotto Ekstraklasy musiały podać stadiony, na których będą grać w kolejnych rozgrywkach - Ruch zgłosił swój obiekt i... Stadion Śląski. Ponadto pojawiła się informacja, że jest już pozwolenie na budowę nowego obiektu przy Cichej. W marcu ponownie prezesem "Niebieskich" został Janusz Paterman, a wiceprezesem Michał Dubiel.

Co ciekawego w innych dyscyplinach? W siatkówce Piotr Gruszka przedłużył kontrakt z GKS-em Katowice, który przegrał w "Spodku" z Jastrzębskim Węglem, a w hokeju na lodzie odbywał się finał. GKS Tychy świetnie zaczął bój z Cracovią i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadził już 3:1 i miał przed sobą mecz na własnym lodowisku. Ostatniego dnia marca "Pasy" wyrównały stan rywalizacji na 3:3...
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również