12 dni pracy "Górali". Drugie zgrupowanie zakończone
Podopieczni Jana Kociana do Turcji udali się 4 lutego, wczoraj zakończyli kolejny etap przygotowań do drugiej części sezonu. – Myślę, że był to udany obóz pod każdym względem, czy to warunków, czy nawet pogody, która dopisywała nam cały czas. Nie zdarzyło się, żebyśmy musieli z jakiegoś powodu zmieniać plany treningowa – ocenił obóz słowacki szkoleniowiec. – Najważniejsze, że podczas zgrupowania udało się uniknąć poważnych kontuzji – dodał.
W tureckim Side „Górale” rozegrali cztery sparingi. Pokonali 2:0 ACS Sepsi OSK, przegrali 1:2 z Pirin Błagojewgrad i 1:2 z Balmazuvaros FC, a na zakończenie pokonali 4:2 Okżetpes Kokczetaw. – Nie jestem do końca zadowolony z naszej postawy w defensywie, bo traciliśmy sporo bramek. Poza pierwszym meczem w każdym kolejnym straciliśmy po dwa gole. Organizacja gry w obronie była w porządku, ale w dwóch ostatnich spotkaniach przy straconych bramkach popełniliśmy błędy techniczne. Graliśmy z ciekawymi zespołami prezentującymi różne style. Trudno o takich przeciwników byłoby w Polsce – stwierdził opiekun bielszczan.
Przed wznowieniem ligowej rywalizacji Podbeskidzia zmierzy się jeszcze z FK Fotbal Trzyniec i Rakowem Częstochowa. – Zagramy jeszcze dwa mecze kontrolne, pierwszy już w sobotę, oczywiście w zupełnie innych warunkach, bo czeka nas teraz gra na sztucznej murawie, ale będziemy chcieli jeszcze ten czas, który pozostał do startu ligi wykorzystać, żeby jak najlepiej przygotować się do meczu w Suwałkach – podkreślił po powrocie do Polski Kocian.
